Kamienie Graniczne Królewskiego Miasta Prudnika
Kamienie
Graniczne Królewskiego Miasta Prudnika
Kamienne
słupy graniczne pochodzą z początku XVIII w. Wtedy to miasto
Prudnik było największym i jednym z najbogatszych na Górnym Śląsku. Posiadało największe majątki ziemskie,
liczyło najwięcej mieszkańców na całym Górnym Śląsku, w
posiadaniu miasta było wówczas aż 11 wsi! Granice posiadłości
ciągnęły się na południu wzdłuż obecnej granicy państwa, od
zachodu po Biskupią Kopę i Pokrzywną, od północy przez Szybowice,
Piorunkowice, Rudziczkę, Czyżowice, od wschodu przez Krzyżkowice i
Skrzypiec. Tak ogromne majątki sprawiły, że Prudnik musiał zadbać
o oznaczenie swoich granic w terenie, chcąc podkreślić swoją
potęgę. Tak powstały Kamienie Graniczne ustawiane na krańcach
dóbr prudnickich, często w miejscach trójgranicznych, w pobliżu
dróg. Przypuszczalnie słupy ustawiono w 1730 r. (gdy miasto
należało jeszcze do państwa Habsburgów), o czym świadczą wykute na dotychczas znalezionych: monogram z literami "N"
"S" "T" (od niemieckiej nazwy Prudnika –
Neustadt) oraz data J730 (1730 r.).
Do tej pory w Górach Opawskich znaleziono aż 12 takich słupów granicznych. Na 6 z nich zachowały się monogramy i data. Pozostałe zostały zniszczone, skuto z nich napisy lub połamano kamienie lecz zgadza się ich położenie na mapach z tamtego okresu.(udost. Andrzej Dereń) |
Kamień
w Lesie Prudnickim
Został odnaleziony w 1998 r. przez Andrzeja i
Piotra Dereń koło Dębowca pod szczytem Kraski. Stał na granicy
dóbr prudnickich, lasu rewiru Dębowiec i posiadłości pana zamku w
Łące Prudnickiej. Zachował się na nim monogram NST oraz data
J730. Obecnie wmurowany staraniem PTTK Prudnik w miejscu znalezienia.
Szlaki:
obok biegnie: niebieski "Lasów Królewskiego Miasta Prudnika.
Kamień
w Krzyżkowicach
Odnaleziony w latach 70. XX w. W lesie koło
Krzyżkowic przez Jana Czecha. Obecnie znajduje się na prywatnej
posesji Krzyżkowice nr 66 przy granicy państwa i drodze ze wsi do
Osoblahy. Pomalowany jest białą farbą a napisy pokryte są
czerwoną.
Kamień
z Krzyżkowic
Odnaleziony w latach 80. XX w. przez Tadeusza
Rogowskiego na północny wschód od Krzyżkowic przy granicy
państwa. Oprócz monogramu NST z drugiej strony wyryty jest Krzyż
Maltański (patrz niżej). Obecnie zabytek znajduje się w Muzeum
Ziemi Prudnickiej.
Kamienie
z Lasu Trzebińskiego
Dwa słupy graniczne odnalezione w grudniu 2015 r. przez Andrzeja Derenia na granicy państwa w Lesie Trzebińskim w odległości ok 1 km. Bardzo dobrze zachowane monogram NST z datą J730, na odwrocie znajduje się Krzyż Maltański.
Pochodzenie
Krzyży Maltańskich wiąże się z tym, że od 1626 r. dobra
prudnickie graniczyły z ziemią rycerzy maltańskich (zakonu
Joanitów, Szpitalników Świętego Jana z Jerozolimy). Ich siedzibą
był okoliczny zamek w Dívčím Hradzie. Zakon posiadał majątek w
postaci kilku wsi i folwarków np. Rylovka, Hlinka, Pitarne. Symbolem
rycerzy był czteroramienny krzyż rozdzielający się na osiem
krańców, symbolizujących 8 cnót rycerskich, to właśnie on
pojawił się na kilku kamieniach granicznych.
Kamień
w Lesie Trzebińskim na stokach Wężowej Góry. MOJE ODKRYCIE !
Słup
graniczny został odnaleziony 6 lutego 2016 r. przeze mnie i mojego
ojca (Dawid i Stanisław Przyszlak) po uprzednim wskazaniu na
podstawie mapy obszaru poszukiwań. Zabytek leżał na ziemi
przysypany liśćmi oraz pokryty mchem, wystawał tylko Krzyż
Maltański, po odwróceniu kamienia był również zachowany monogram NST z datą J730. Moje znalezisko znajdowało się w pobliżu 2
słupów odkrytych kilka miesięcy wcześniej. Obecnie 3 zabytki
zostały zabezpieczone we wrześniu 2016 r. i znajdują się w Muzeum
Ziemi Prudnickiej.
Kamienie
zniszczone....
Zaledwie kilkaset metrów od mojego znaleziska w jednej linii znajdują się 3 wystające z ziemi kamienie, bez wątpienia będące historycznymi słupami Prudnika. Na jednym z nich po odłamaniu górnej części zachowały się ślady liczb J730, na kolejnym krzyżyk. Dlaczego zostały zniszczone ? Przypuszczalnie dokonali tego żołnierze WOP bardzo intensywnie patrolujący granice, wówczas niszczono wszystko co niemieckie, nie wiedziano że "zwykłe kamienie" mogą mieć taką wartość historyczną. Ciekawostką tego miejsca jest również korekta graniczna w 1958 r. Wówczas zlikwidowano "worki" prostując pas graniczny. Teren słupów przypadł wówczas Czechosłowacji.
Kamień
w Lesie Trzebińskim pod Gajną
w górnej części ślady po J730 |
Znajduje się w pobliżu granicy
państwa, w pobliżu odkryć z 2015 i 2016 r. w miejscu
trójgranicznym. Stykały się w tym miejscu posiadłości Prudnika,
Trzebiny oraz Krzyżkowic. W górnej części słupa wyraźne ślady
skucia. Prawdopodobnie liter NST. Kształt kamienia przypomina
wszystkie prudnickie, zgadza się także lokalizacja na starych
mapach.
Ciekawostką jest powalony w korycie strumienia ogromny granitowy kamień graniczny Polska/Czechosłowacja. Tutaj również do 1958 r. biegła granica państw, w wyniku korekty wyprostowano ją i teraz teren znajduje się po stronie polskiej. W marcu 2007 r. odnaleziono tutaj prusko-austriacki kamień graniczny.
Sierocy
Kamień Oppersdorffa
To inny kamień graniczny niż wszystkie prudnickie dotychczas odnalezione. Jest to naturalna charakterystyczna skałka na stokach Olszaka nad Pokrzywną zaliczana do Karolinek. Od 1567 r. pełniła funkcje graniczne kiedy to w terenie wyznakowano granicę pomiędzy Księstwem Nyskim biskupów wrocławskich a Księstwem opolsko-raciborskim w którego skład wchodziły dobra Prudnika. Skałkę wówczas nazwał Sierocym Kamieniem Johann von Oppersdorf z Głogówka. Miasto Prudnik zabiegało o wyznakowanie granic dlatego zapewne znajdowały się na niej monogram NST oraz herby księstwa nyskiego. Prawdopodobnie zostały skute po II wojnie, co widać na skale. Do lat 70. XX w. stanowiła granicę powiatów prudnickiego i nyskiego, dziś już tylko sołectw Pokrzywna i Jarnołtówek.
Kamień stanowi punkt widokowy z niesamowitą panoramą Przełomu Złotego Potoku i masywu Biskupiej Kopy.
Sprawa Kamieni Granicznych Królewskiego Miasta Prudnika nie jest zamknięta. Zapewne do tej pory gdzieś w terenie leżą nie odkryte jeszcze słupy i czekają na "nowe życie". Oby zostały uchronione przed zniszczeniem. Ziemia Prudnicka w tego typu znaleziskach dogania Ziemię Nyską. Tam już wiele lat temu odnaleziono biskupie kamienie graniczne.
Jeśli chodzi o ostatnie znaleziska z 2015 i 2016 r. obecnie zabezpieczone w Muzeum Ziemi Prudnickiej PTTK Prudnik ma pomysł jak je zagospodarować by stały się atrakcją turystyczną.
Te kamienie to charakterystyczny element naszego krajobrazu. Warto o nie dbać i chronić przed zapomnieniem. Mamy się czym chwalić zwłaszcza, że w innych regionach były tylko kopce i znaki na drzewach.
OdpowiedzUsuń