Pradziad zimowo z Karlovej Studánki
Zimowo na Pradziada z Karlovej Studanki 26 stycznia 2015
Korzystając z właśnie rozpoczynającego się drugiego tygodnia ferii zimowych postanowiliśmy tym razem wybrać się na najwyższą górę Sudetów Wschodnich i Jeseników r11; Pradziada.
Wyruszyliśmy z Karlovej Studanki niebieskim szlakiem. Po nocnych opadach śniegu były tylko dwa świeże ślady . W miejscu rozwidlenia żółtego i niebieskiego kończyły się. Tutaj wybraliśmy niebieski. W ubiegłym roku zimą udaliśmy się żółtym szlakiem przez wodospady Bilej Opavy. Była to zła decyzja z powodu oblodzenia mostków i drabinek, szło się bardzo niebezpiecznie, nie polecam zimą !
W tym roku poszliśmy niebieskim, od tego miejsca już nieprzetartym. Wraz z wysokością śniegu było coraz więcej. Widoki niesamowite, niebo bezchmurne, słońce oświetlało oblodzone i ośnieżone drzewa. Żółtym szlakiem docieramy do Ovčárny.
Tutaj ładna pogoda się kończy: wiatr i mgła. Decydujemy się iść do Petrovych kameny. Wspięliśmy się pod wyciągiem, jednak brak widoczności i bardzo duża ilość śniegu, w którym "zapadaliśmy się" sprawił że zawróciliśmy. Powrót do Ovcarny i "asfaltówką", która zamieniła się w stok narciarski zdobywamy Pradziada. Idzie się nią ciężko, zlodzony, zapadający się śnieg. Po drodze niesamowite widoki na chwilami odsłaniającą się wieżę we mgle i słońcu.
Ponad godzina odpoczynku pod wieżą i powrót do Barborki, przez chwilę z widokami. Od Barborki już w ciemnościach, ale bez mgły w świetle księżyca i gwiazd powrót niebieskim szlakiem do Karlovej.
Niegrzeczny bałwanek
Długość trasy to ok. 23-24 km, GPS trochę zwariował
PEŁNY ALBUM ZDJĘĆ: https://picasaweb.google.com/105229191255817423628/Pradziad?authuser=0&feat=directlink
ŚLAD GPS: http://www.navime.pl/trasa/605291
Korzystając z właśnie rozpoczynającego się drugiego tygodnia ferii zimowych postanowiliśmy tym razem wybrać się na najwyższą górę Sudetów Wschodnich i Jeseników r11; Pradziada.
Wyruszyliśmy z Karlovej Studanki niebieskim szlakiem. Po nocnych opadach śniegu były tylko dwa świeże ślady . W miejscu rozwidlenia żółtego i niebieskiego kończyły się. Tutaj wybraliśmy niebieski. W ubiegłym roku zimą udaliśmy się żółtym szlakiem przez wodospady Bilej Opavy. Była to zła decyzja z powodu oblodzenia mostków i drabinek, szło się bardzo niebezpiecznie, nie polecam zimą !
W tym roku poszliśmy niebieskim, od tego miejsca już nieprzetartym. Wraz z wysokością śniegu było coraz więcej. Widoki niesamowite, niebo bezchmurne, słońce oświetlało oblodzone i ośnieżone drzewa. Żółtym szlakiem docieramy do Ovčárny.
Tutaj ładna pogoda się kończy: wiatr i mgła. Decydujemy się iść do Petrovych kameny. Wspięliśmy się pod wyciągiem, jednak brak widoczności i bardzo duża ilość śniegu, w którym "zapadaliśmy się" sprawił że zawróciliśmy. Powrót do Ovcarny i "asfaltówką", która zamieniła się w stok narciarski zdobywamy Pradziada. Idzie się nią ciężko, zlodzony, zapadający się śnieg. Po drodze niesamowite widoki na chwilami odsłaniającą się wieżę we mgle i słońcu.
Ponad godzina odpoczynku pod wieżą i powrót do Barborki, przez chwilę z widokami. Od Barborki już w ciemnościach, ale bez mgły w świetle księżyca i gwiazd powrót niebieskim szlakiem do Karlovej.
Niegrzeczny bałwanek
Długość trasy to ok. 23-24 km, GPS trochę zwariował
PEŁNY ALBUM ZDJĘĆ: https://picasaweb.google.com/105229191255817423628/Pradziad?authuser=0&feat=directlink
ŚLAD GPS: http://www.navime.pl/trasa/605291
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz