Nowy pociąg pospieszny 'SUDETY" w końcu na torach!
Pociąg TLK "SUDETY"
22 grudnia 2020 r. o godz 9:47 po raz pierwszy na klimatyczną stację Prudnik z semaforami kształtowymi wjechał pociąg pośpieszy "Sudety" Kraków - Jelenia Góra. Skład PKP Intercity z trzema wagonami prowadzi lokomotywa České dráhy - 754 015-6 "Nurek".
To historyczna chwila bo po 13 latach w końcu powróciły na Magistralę Podsudecką wyczekiwane przez pasażerów i miłośników kolei codzienne pociągi dalekobieżne! 😊
Dzięki temu mieszkańcy i turyści odwiedzający m.in. Góry Opawskie, dalsze pasma Sudetów czy miasta leżące przy Magistrali Podsudeckiej zyskują nowe połączenie. Miasta leżące na trasie pociągu to m.in. Kraków, Katowice, Kędzierzyn-Koźle, Głogówek, Prudnik, Nysa, Paczków, Ząbkowice Śl. Dzierżoniów, Świdnica, Jaworzyna Śląska, Wałbrzych i Jelenia Góra.
W kolejnych dniach pojawią się też moje fotografie pociągu! :)
Od stycznia (jeśli planów nie pokrzyżuje pandemia) zacznie jeździć także TLK "KORMORAN" Olsztyn - Warszawa - Prudnik - Polanica Zdrój.
NURKOWANIE W ŚNIEGU"😀 - 15 stycznia 2021 r.
Pociąg pospieszny TLK "SUDETY" Jelenia Góra - Kraków stoi na wieczornej stacji Prudnik otulonej śniegiem na Magistrali Podsudeckiej. Skład prowadzi lokomotywa "Nurek" 754 026-3 wypożyczana przez PKP Intercity od České dráhy, wiek maszyny to 42 lata. W oddali widoczne oświetlenie nocne klimatycznych semaforów kształtowych.
Przydałyby się też jakieś regularne regionalne połączenia, bo jeden pociąg to żadna alternatywa...
OdpowiedzUsuńPospieszny pociąg to duży plus, jakiś impuls, że w końcu coś zaczyna się dziać. Bo na początku XXI w. całkowicie degradowano kolej w mniejszych miastach przerzucając wszystko na główne linie, a więc w naszym przypadku na trasę Katowice - Opole - Wrocław...
UsuńNiestety tak jak wspomniałeś połączenia regionalne nadal są słabe, nieregularne, nieskomunikowane, bardzo rzadkie i o dziwnych godzinach. Można powiedzieć, że ten pociąg przykrył ograniczenie połączeń regionalnych na Podsudeckiej. Od tego rozkładu zlikwidowali pociąg weekendowy Kędzierzyn - Nysa - Kłodzko przerzucając go na trasę Opole - Nysa, zlikwidowano też bezpośrednie połączenie Brzeg - Gliwice przez Nysę. Zniknął także weekendowy bezpośredni Opole - Głuchołazy. Co prawda są niby skomunikowane, możliwe są przesiadki, ale w niektórych przypadkach czas podróży znacznie się wydłuża. Niestety to w Polsce nadal leży i nie jest to problem tylko naszego regionu.